Dobry pracownik jest na wagę złota, a w dzisiejszych czasach często decydującym czynnikiem o wyborze oferty pracy u danego pracodawcy jest nie tylko wysokość miesięcznych zarobków, ale dodatkowe profity takie jak ubezpieczenie, opieka medyczna, karnety na siłownię i basen, bony podarunkowe czy możliwość podnoszenia umiejętności, kwalifikacji i kompetencji. Nie chodzi tylko o udział w szkoleniach, kursach, ale także o studia I, II stopnia czy podyplomowe. Niezależnie od tego kto jest inicjatorem pójścia np. na studia (czy to pracownik czy pracodawca), jeśli tylko ma to związek z działalnością firmy, a zdobyta wiedza, umiejętności, kompetencje będą przez pracownika wykorzystywane w pracy pracownik może uzyskiwać od pracodawcy pomoc w postaci sfinansowania kosztów kształcenia. Sami pracodawcy coraz częściej decydują się na podnoszenie kwalifikacji pracowników poprzez zwrot kosztów edukacji.

Osobami dokształcającymi się są głównie osoby pozostające w zatrudnieniu na podstawie umowy o pracę. Tego typu świadczenie na rzecz pracownika, zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 90 ustawy o pdof, korzysta ze zwolnienia od podatku dochodowego. Biorąc pod uwagę przytoczony przepis wynika z niego, iż świadczenia przyznane zgodnie z odrębnymi przepisami przez pracodawcę na podnoszenie kwalifikacji zawodowych (nie dotyczy to wynagrodzenia otrzymywanego za czas zwolnienia z całości lub części dnia pracy oraz za czas urlopu szkoleniowego) są wolne od podatku.

Odrębnymi przepisami, od tych o których mowa powyżej, są art. 1031-1035 Kodeksu pracy (Dz. U. z 2014 r. poz. 1502 ze zm.), z których wynika między innymi to, że pracownikowi, który podnosi umiejętności, kwalifikacje zawodowe z inicjatywy pracodawcy albo za jego zgodą, pracodawca może przyznać dodatkowe świadczenia. Dotyczyć one mogą np. pokrycia opłaty za kształcenie, podręczniki, przejazd czy zakwaterowanie. Są one dla pracownika nieopodatkowanym przychodem ze stosunku pracy, dlatego warto postawić na siebie.

Są oczywiście pracodawcy, którzy nie inwestują w pracowników. Boją się ich odejścia i potencjalnej konkurencji, mówią: ,,A co jeżeli wyszkolę ich, a oni odejdą?” . Takie myślenie jest krótkowzroczne i w dłuższej perspektywie obróci się przeciwko pracodawcy ponieważ prawidłowo zadane pytanie powinno brzmieć: ,,A co jeżeli ich nie wyszkolimy i zostaną?”. Pracownik o wysokich kompetencjach, któremu daje się możliwość zdobywania nowej wiedzy, umiejętności, kwalifikacji, kompetencji jest bezcenny dla pracodawcy.